(ENG.below) Dziś w kraju, w którym mieszkam, odbywa się święto cebuli. Cebulowe warkocze, zupa cebulowa, zapiekanki cebulowe, tortelettki cebulowe, no i grzane wino. Mnóstwo ludzi, lokalnych i przyjezdnych; obrzucają się confetti i uderzają plastikowymi młotkami w głowę.
Czy jeszcze kiedyś będę beztroska? Pewnie zawsze będę miała jakieś troski, ale czy będę potrafiła – pomimo tego – otworzyć serce na dziecięcą radość, spontaniczność i chichot?…Czy też już zawsze będę patrzyła na świat oczyma, które za dużo widziały?
Patrzę na święto cebuli i myślę:
chodź do mnie, przytul się
nic nie czuję, nie potrafię
ucieszyć się z twojej obecności lecz
wiem, że tak robią ludzie, którzy się kochają
nie płacz, moje serce nie zmięknie od tego
może jedynie uroni kilka kropli żywicy
ten organ z milczącego drewna
który panicznie boi się ognia
przytul się i zaśnijmy, śnijmy wraz
ja będę księżniczką a ty pastuszkiem
bardzo się pokochamy mimo wszelkich przeciwności
i weźmiemy ślub nad wodą
a potem przyjdzie zła wiedźma i nasze przysięgi rozsypią się w pył
ale o tym już bajkopisarze milczą
Today in the country where I live there is a feast of onions. Onion braids, onion soup, onion casseroles, onion tortelletti, and mulled wine. Lots of people, local and visiting; they are throwing on confetti and hitting their heads with plastic hammers.
Will I ever be carefree again? I will probably always have some worries, but will I still be able to open my heart to childhood joy, spontaneity and giggles? Or will I always look at the world with eyes that have seen too much?
I look at the festival of onions and think:
come to me, let’s cuddle
I feel nothing, I can not
be happy with your presence, but
I know that people who love each other do it this way
do not cry, my heart will not be softened
it can only shed a few drops of resin
this organ of silent wood
that is terrified of fire
hug and sleep, let’s dream together
I will be a princess and you a shepherd
we will love each other in spite of all adversities
and we will marry over the water
and then the evil witch will come and our oaths will fall to dust
but the story-makers are silent about it
nurtuje mnie bardzo – gdzie mieszkasz?
Daleko od Polski…